Warsztaty kulinarne z dziećmi w hotelu Osada Śnieżka
Kilkadziesiąt dzieci wzięło udział w dwudniowych super warsztatach kulinarnych u stóp Karkonoszy. Cel? Nauczyć dzieci gotować, dobrze się bawić i stworzyć zdrowe dania, które potem będą odtwarzane w domu. Nie zabrakło lekcji tworzenia przetworów!
Dzieci w kuchni to spora zabawa
Panuje powszechne przekonanie, że dzieci wpuszczone do kuchni zostawią tylko bałagan. Nic bardziej mylnego. Dziecięca kuchnia jest kreatywna, pełna wyzwań, nieoczywistych smaków i ciekawych rozwiązań. Uwierzcie mi, warsztaty kulinarne prowadzę od wielu lat i w kuchni miałam już setki dzieciaków. Warto jednak przestrzegać zasad bezpieczeństwa i nie zostawiać dzieci ze sprzętem same.
I jest zasada nadrzędna nad wszystkimi innymi wynikająca z matczynego doświadczenia – nawet jeśli dzieci same narobią bałaganu w kuchni to sprzątamy wszyscy. Przecież wszyscy potem jemy, więc i wszystkim nam zależy na tym, żeby kuchnia była czysta.
Kiedy dziecko może zacząć gotować?
Rodzicielskie dylematy dotyczą przede wszystkim wieku pociechy w jakim mogłoby zacząć dotykać garnków, czy w ogóle i po co.
Za każdym razem podczas warsztatów lub w trakcie ich przygotowywania dostaję pytania od zatroskanych opiekunów:
- Czy moje dziecko nadaje się na warsztaty kulinarne?
- Czy dziecko jest już dostatecznie duże do warsztatów kulinarnych?
- Czy dziecko można nauczyć gotować?
- Kiedy dziecko wpuścić do kuchni?
- W jakim wieku dziecko można samo zostawić w kuchni, żeby gotowało?
Dlaczego warto gotować z dziećmi?
Dzieci od urodzenia są ciekawe świata. Kuchnia jawi im się jako magiczne miejsce, w którym niczym w czarodziejskim świecie powstają dania. I dzieci już od najmłodszych lat wykazują chęć poznania tego zaczarowanego świata kuchni. Kiedy im na to pozwolić? Pod pełną kontrolą rodzicielską można zaczynać już w wieku nawet 2 lat. Jeśli dziecko umie utrzymać łyżkę lub widelec to warto mu pokazać, że taką łyżką nabieramy produkty i przesypujemy, nakładamy, przekładamy, a widelcem nie tylko nabijamy, ale też rozdrabniamy.
Od czego warto zacząć wspólne gotowanie z dziećmi?
Pokażmy dzieciom, że widelcem możemy rozdrabniać ugotowane warzywa na przykład na puree. Niech taki maluch pomaga nam w kuchni rozgniatać groszek, ziemniaki, marchewkę. Z czasem podajmy dziecku nieostry nóź do drugiego dania. Takim nożem, nawet plastikowym niech dziecko pokroi banany, truskawki, brzoskwinie, dojrzałe gruszki czy obrane jabłka. I… Mamy już gotową sałatkę owocową dla całej rodziny.
Zdrowa kuchnia z dziećmi
Najważniejszym aspektem wspólnego gotowania z dziećmi w domu czy na warsztatach kulinarnych jest nauka zdrowego odżywiania. Pomoc w zrozumieniu, które słodycze są zdrowe, a które nie. Okazuje się to nie takie proste. Dookoła kuszą niezdrowe słodycze i fast food. Jak więc pokazać dzieciom, że warto jeść zdrowo? Oczywiście poprzez zabawę i na przykład warsztaty kulinarne ze zdrowych słodyczy.
Ja na początek warsztatów kulinarnych w Osadzie Śnieżka zabrałam dzieci na wyprawę po jadalne chwasty. To nie były nasze pierwsze wspólne warsztatykulinarne dla dzieci w Osadzie Śnieżka na tak ogromna skalę, dlatego byliśmy przygotowani na wiele ewentualności. Kiedy tylko pogoda sprzyja – warto pokazać najmłodszym, że przyroda, która nas otacza jest najzwyczajniej w świecie… jadalna.
Mniszek lekarski, owoce dzikiej róży, stokrotki, koniczyna… to rośliny o dobroczynnym działaniu. Warto, żeby dzieci je poznały, spróbowały. Pod opieką dorosłych, w miejscu wolnym od zanieczyszczeń np. u podnóża Karkonoszy na przepięknych łąkach dookoła Osady Śnieżka.
Warsztaty kulinarne z dziećmi w hotelu
Rodzinne resorty to doskonałe miejsce na wypoczynek w gronie najbliższych, ale też świetna lokalizacja do zorganizowania warsztatów kulinarnych dla dzieci. Jest przestrzeń, obsługa, są fantastyczne okoliczności. Rodzice mogą w tym czasie zrelaksować się na basenie czy w SPA. A w tym czasie ja z ekipą restauracji czy hotelu uczymy najmłodszych gości hotelowych krok po kroku jak przygotowywać zdrowe dania.
Czekoladowy krem w zdrowej wersji
Tym razem pomyślałam sobie, że popularny czekoladowy krem dzieci mogą same zrobić na warsztatach z gotowania.
Do jego przygotowania wystarczyły nam orzechy, daktyle, dojrzały banan i awokado, odrobina napoju roślinnego Natumi, syrop z agawy i… kakao. Deser dziecięco prosty.
Uczestnicy warsztatów kulinarnych zajadali się taki kremem czekoladowym i z dumą częstowali też rodziców. Dla dzieci to było wbrew pozorom wielkie odkrycie. Bo jak to? Można samemu zrobić czekoladowy krem? I będzie równie dobry, ale na pewno o wiele zdrowszy i wartościowszy niż ten ze słoiczka ze sklepu? Umazane słodyczami buzie mówiły więcej niż słowa.
Podczas warsztatów zaproponowałam najmłodszym degustację różnych smaków mleka roślinnego od Natumi. Ich zaletą było nie tylko to, że są ekologiczne, ale też nieoczywiste surowce, z których sa robione. Taka degustacja to badanie smaków, własnych odczuć, kulinarne wybory.
Dzieciom najbardziej do gustu przypadło ryżowo-kokosowe mleko roślinne, a rodzicom mleko z gryki. To ostatnie było słodkie mimo braku dodatku cukru. Czyste składy, ekologiczne surowce i doskonały smak – tyle usłyszałam od dorosłych. Dzieci po prostu piły i prosiły o dolewki.
Zupy moc, czyli dzieci gotują zupę
Daniem, które zawsze sprawdza się na warsztatach kulinarnych z dzieciakami jest zupa miso. Danie absolutnie nieoczywiste. Bo jak to przecież? Zupa, którą trzeba zrobić samemu? Po japońsku? I każdy ją robi inaczej?
Zupa miso to pasta z fermentowanych ziaren soi. Dzięki procesowi fermentacji zawiera probiotyczne kultury żywych bakterii (trochę jak jogurt, tylko zupa!). Warto pamiętać, że zupy miso nie gotujemy i nie zalewamy jej bardzo gorącą wodą. Bo wtedy zabijemy wszystkie dobroczynne właściwości specyfiku. Najlepiej 2-3 łyżki pasty zalać 1 litrem ciepłej wody do 50 stopni i dobrze rozpuścić. Takie dobroczynne bakterie:
- działają wzmacniająco na nasz organizm,
- podnoszą odporność przeciw wirusom, szczególnie w jesienno-zimowym okresie,
- są nieocenione przy antybiotykoterapii i tuż po niej,
- wspomagają trawienie,
- usprawniają pracę jelit,
- wspierają procesy przemiany materii,
- dodają energii,
- mają moc w walce z przeziębieniem i grypą.
Co warto dodać do zupy miso?
Podczas warsztatów kulinarnych z dziećmi w Osadzie Śnieżka zupa miso powstała z makaronem ryżowym. Do tego mieliśmy marchewkę, rzodkiewkę, orzechy, pestki dyni, pomidorki koktajlowe. Czyli pełny zestaw z warzywniaka.
Rośliny warte spróbowania z dziećmi
W naszych daniach przygotowywanych z dziećmi nie mogło zabraknąć ziół. Dzieci lubią różne smaki, i zwykle nieoczywiste. Dlatego przypadły im do gustu słomki szczypiorku czy natka pietruszki od Baziółka. Pokazywałam im, jak samemu uprawiać takie ziółka na parapecie i jak założyć mały ogródek w domu.
Kisimy brukselkę i fasolkę szparagową
Zioła od Baziółka posłużyły nam także do stworzenia niebanalnych fermentacji do słoików. Postanowiliśmy stworzyć ciekawe kompozycje fermentacyjne z brukselki oraz fasolki szparagowej. Jak smakuje kiszona fasolka? Przepysznie. Podobnie jak kiszone ogórki lub marchewka. Nieco słodkawo, nieco słonawo.
Robiąc wspólnie przetworzy dzieci były ciekawe co im wyjdzie. Tu i teraz. A tu nagle okazało się, że na kiszone warzywa trzeba będzie poczekać z degustacją co najmniej tydzień.
Na słoiki naklejaliśmy etykiety. Każdy maluch podpisał swoje przetwory. Ważna była nazwa, data i oczywiście imię producenta zdrowych słoików.
Na koniec do fermentowania poszła gruszka. Była to fermentacja na słodko z miodem. Mieliśmy miód lipowy z lokalnej pasieki. Do tego w zależności od fantazji dzieci do słoików dorzucały listki mięty, melisy, jadalne kwiatki koniczyny lub stokrotki. To będą prawdziwe bomby witamin.
Profesjonalna ekipa na kuchni
Takie warsztaty to prawdziwe wyzwanie dla hotelu czy restauracji. Ogarnięcie prawie setki dzieci to nie lada wyczyn. Do tego odmierzenie każdemu porcyjki orzeszków, bakalii, miodu, odliczenie gruszek czy brukselki. Przygotowanie wywarów, rozłożenie talerzy, poklejenie bezpiecznie taśmą przedłużaczy do blenderów…. A na koniec posprzątanie po gościach… Nie byłoby to możliwe, gdyby nie fantastyczna ekipa z Osady Śnieżka. Z przyjemnością mogę pochwalić się także przygotowanym dla nich szkoleniem z kuchni wege.
Ukłony należą się pracownicom marketingu, managerom, recepcji, panią sprzątającym, ekipie technicznej, kelnerom i wreszcie całej ekipie na kuchni z szefem kuchni Jarosławem Żmudą i jego prawą ręką - Elżbietą Malec. To ten zespół pomógł nam wszystkim stworzyć naprawdę niezapomniane warsztaty kulinarne z dziećmi w hotelu.
Jeśli macie ochotę na taką przygodę – piszcie do mnie lub dzwońcie. Wkrótce kolejna taka atrakcja dla dzieciaków!