Warsztaty kulinare dla dzieci w Art Hotelu z okazji jubileuszu 25 lat
14 września, w ramach jubileuszu 25-lecia istnienia Art Hotelu we Wrocławiu dzieci spróbowały swoich sił w roli kucharzy!
– Uwielbiam gotować, a kuchnia to moje królestwo – zapewniała 9-letnia Julka, jedna z uczestniczek warsztatów. - Kiedyś trafię do programu kulinarnego - zapewniała.
Dzięki takim inicjatywom, jak ta, w Art Hotelu pula małych kucharzy na pewno znacząco się powiększa.
Dzieci chcą gotować!
Jak wynika z ankiet przeprowadzonych przez Art Hotel wśród małych gości - dzieci uwielbiają gotować, mają ogromną przyjemność z przygotowywania potraw i jedyne, czego im do szczęścia brakuje, to obecności rodzica w tych działaniach. Stąd pomysł na warsztaty kulinarne dla dzieci, które łączyłyby pokolenia i pokazywałyby, że w kuchni każdy znajdzie coś smacznego dla siebie.
Dziecięce menu i konsultacje
Dziecięce menu z Art Restauracji powstało po wielomiesięcznych konsultacjach z małymi i młodymi gośćmi. I to właśnie tych klasyków nie mogło zabraknąć podczas warsztatów kulinarnych. Pomidorowa z kluseczkami czy spaghetti bolognese to dania, które mali kucharze uwielbiają gotować i uwielbiają jeść w Art Restauracji.
– Badania nad dziecięcym menu sprawiły, że doskonale wiemy, co chcą jeść dzieci w naszej restauracji – zapewnia Anna Wałęsa, kierownik marketingu w Art Hotelu. – To same dzieci zdecydowały, że frytki z ziemniaków są nudne i zaproponowały zdrowsze wersje warzywne: z marchewki, pietruszki, selera czy dyni. Tak to krok po kroku powstawało nasze menu.
Dania w wersji roślinnej
Warsztaty kulinarne w Art Hotelu były jednocześnie premierą najnowszej książki diet coacha i ekoosobowości Katarzyny Gubały „ Wege dzieci”. Stąd na warsztatach dzieciaki przygotowywały burgery z ciecierzycy czy bakaliowe smakołyki.
– Dzieci uwielbiają gotować ze swoimi rodzicami. Na naszych warsztatach chcemy im to po prostu umożliwić – tłumaczyła Katarzyna Gubała. – Chcemy pokazać, że w dziecięcej kuchni może być bałagan i to nic złego. Ale po gotowaniu sprzątamy wszyscy. Obecnie cierpimy na chroniczny brak czasu. Jeśli więc wolną godzinę przeznaczymy na wspólne gotowanie z naszymi dziećmi to będzie to na pewno wspaniały czas.
Na warsztatach pojawiły się też naleśniki w wersji wegańskiej, czyli bez mleka i jajek za to z użyciem napoju owsianego Inka i gazowanej wody.
– Dla nas to niezwykły przepis. Na pewno wielokrotnie wykorzystam go w domu – ucieszyła się mama Hani, dziewczynki która od wielu lat jest alergiczką. Nietolerancja laktozy czy uczulenie na białko jajka kurzego to w dzisiejszych czasach coraz powszechniejszy problem. Na szczęście rozwiązaniem może okazać się kuchnia roślinna pełna ciekawych receptur bez produktów odzwierzęcych. To rozwiązania idealne dla małych alergików. I to właśnie tego typu przepisy znalazły się w książce „Wege dzieci”.
Poczęstunek na zielono
Za przygotowanie poczęstunku przed warsztatami odpowiadał szef kuchni Art Restauracji Grzegorz Pomietło. To do niego dzieci kierowały zapytania: „A co to jest to zielone bo mi smakuje?”
Okazało się że hitem jest humus z zielonego groszku! To dobra wiadomość dla rodziców dzieci niejadków. Eksperymentom w kuchni nigdy dość!
Podziękowania!
Tak fantastyczne warsztaty nie odbyłyby się, gdyby nie nasi sponsorzy.
Na warsztatowych stołach pojawiły się ekologiczne bakalie od BioPlanet czy aromatyczne zioła od firmy Baziółka. Intensywnie pachnąca mięta powędrowała do deserów, a listki świeżej bazylii wylądowały w towarzystwie pomidorowej. W daniach wykorzystaliśmy makarony włoskiej manufaktury Rummo i połączyliśmy je z polędwiczkami z pomidorów z firmy Mutti.
Nie zabrakło klasycznej kawy Inka do picia i… w deserach.
A do tego zdrowe oleje, fantastyczne warzywa i owoce zakupione od lokalnych rolników przez Art Hotel.
Partnerem kulinarnych warsztatów dla dzieci był Urząd Miasta Wrocław, stąd w prezentowych plecaczkach od Art Hotelu znalazły się także krasnoludkowe koszulki, naklejki oraz breloczki ufundowane przez miasto.
Do domu dzieci zabrały też ekologiczne andruty i ryżowe wafle od BioPlanet oraz ekologiczne oleje od BioPlanete.
Za piękne zdjęcia i ujęcia dziękujemy Ani Kowalczyk.