Integracyjne warsztaty kulinarne w hotelu
Podczas szkoleń pracowniczych ważnym elementem jest integracja. Wspólne gotowanie, pieczenie, smażenie, a potem wspólny posiłek to istotny element integracji pracowników w firmie. Tym razem integrujące warsztaty kulinarne poprowadziłam w Hotelu Dębowym w Bielawie.
Warsztaty kulinarne i wspólne gotowanie z pracownikami firmy to jeden z klasycznych elementów integracji. Planując na przykład dwa dni szkolenia – warto przeznaczyć 2-3 godziny na wspólne gotowanie. Takie zajęcia pomogą uczestnikom szkolenia łatwiej przyswoić uzyskaną podczas szkolenia wiedzę, a przy okazji nauczą się i wykażą nowymi umiejętnościami.
Co ma gotowanie do korporacji?
Integracja pracowników ma za zadanie zgranie zespołu. Wspólne krojenie ogórków, siekanie pietruszki czy obieranie cebuli to walor, który buduje zespół mający poradzić sobie w przyszłości z firmowymi zadaniami na o wiele wyższym poziomie. Jak? Oto przykłady.
Kulinarne danie jest firmowym projektem
Kulinarne danie podczas warsztatów jest tak naprawdę firmowym projektem, stworzonym przez kadrę managerską i pracowników niższego szczebla. To wspólne dzieło, z którego zespół może być zadowolony, a szef nawet dumny.
Mów jasno, czego ci trzeba
Wspólne działania integracyjne wymagają od pracowników dobrej komunikacji, coraz częściej w języku angielskim. Uzyskanie porozumienia na poziomie krojenia warzyw i owoców procentuje zadowoleniem zespołu podczas finalnego podania dań. Brakuje ci jakiegoś składnika w daniu? To tak, jak w firmie – czasami brakuje w projekcie jakiegoś elementu, który jest istotny z perspektywy pracownika. Naucz się mówić czego ci trzeba w kuchni, a łatwiej powiesz, czego brakuje w twojej korporacji.
Smak dania kontra jakość firmowego projektu
Smakowało? Zespół jest gotowy na nowe wyzwania. Potrafi współpracować, jasno się komunikować i wspólnie pokonywać trudności. W kuchni nie jest łatwo, a nawet najprostsze danie może okazać się trudnym wyzwaniem. Od czego jest współdziałanie, dobra energia i wola walki. To cechy pracowniczej drużyny, która poradzi sobie w kolejnych firmowych wyzwaniach.
Kreatywność w firmie i kuchni to podstawa
Zabrakło soli? Nie ma pieprzu do smaku? Nie ma problemu. Jak możemy uzupełnić braki, skąd pozyskać zasoby i jak ukończyć projekt-danie, aby wszystkim smakowało mimo braków. To zadanie, z którym poradzi sobie dobry manager i członek kreatywnego zespołu, zarówno kulinarnego, jak i pracowniczego.
Dobry manager nie przeszkadza podwładnym
Kiedy kucharz ma pomysł na danie, chce się wykazać i jest zaangażowany – nie należy mu przeszkadzać. Dobry szef wie, że kuchnia to bezpieczne miejsce, gdzie eksperymenty są na porządku dziennym. Pozwólmy pracownikom podczas integracji eksperymentować. Otworzą się na nowe wyzwania. Nie tylko te kulinarne. Zgoda na twórcze działania szefa to jednoczesne zapewnienie pracownika o zaufaniu.
Nie wyszło? Pośmiejmy się z tego.
Nie każde kulinarne danie wychodzi idealnie i nie każdy zespół poradzi sobie ze stawianymi wyzwaniami. Nawet jeśli danie nie wyszło, warto rozmawiać o tym, co poszło nie tak i jak można było inaczej. Dzięki szczerej rozmowie wyciągniemy wnioski na przyszłość. Za długo blendowaliśmy? Przesoliliśmy? Nieuważnie przeczytaliśmy polecenia w przepisie? Rozmawiajmy o błędach otwarcie, a potem… śmiejmy się z tego, co nie wyszło. To zawsze rozładowuje napięcie i pomaga lepiej zrozumieć problem.
Gdzie na Dolnym Śląsku integracja?
Myśląc o integracyjnych warsztatach kulinarnych na Dolnym Śląsku postawiłam tym razem na Hotel Dębowy. Miejsce idealne na kameralne szkolenie pracownicze, z dobrym zapleczem kulinarnym, świetną restauracją, dwoma parkami i saunarium dostarczającym relaksu po ciężkim dniu szkoleniowym.
Kiedy szkolenie integracyjne to za mało
Dolnośląskie warsztaty kulinarne dla pracowników rozpoczęliśmy od wyprawy krajoznawczej. Czasami wystarczy pół godziny na świeżym powietrzu, spacer po parku lub dookoła hotelu by zrelaksować grupę, pomóc jej przyswoić dotychczasową wiedzę ze szkolenia pracowniczego i pomóc zrozumieć zagadnienia firmowe.
Wyprawa krajoznawcza po malowniczym parku Hotelu Dębowym dała nam okazję do poznania jadalnych chwastów i dobroczynnych ziół, które posłużyły nam jako element warsztatów kulinarnych. Z jadalnych kwiatów i liści stworzyliśmy dodatki, które nie tylko ozdabiały dania, ale także poszerzały perspektywę zdrowotnych właściwości potraw.
Ja nie ugotuję? To kto?
Podczas organizacji warsztatów kulinarnych zwykle pracownicy dzielą się na grupy. Każda z grup przygotowuje inne danie, z których wspólnie powstaje obiad lub kolacja degustacyjna. Dobrze, gdy dania są zróżnicowane pod kątem trudności i wymaganych umiejętności kulinarnych od pracowników podczas integracji. Zwykle pracownicy na szkoleniach firmowych dzielą się na kategorie:
- Gotujemy. Ale fajnie. Super!
- Gotowanie to wyzwanie i muszę wszystkim pokazać, że jestem w tym najlepszy/najlepsza.
- Co, ja nie dam rady? Potrafię zrobić wszystko.
- Nie gotuję, nic o tym nie wiem, nie mieszajcie mnie w to.
- Wprawdzie trochę gotowałam w dzieciństwie, ale wolę się do tego nie mieszać.
- Gdzie alkohol? W końcu to integracja! Bez alkoholu nie ma integracji.
- Czy ja muszę to wszystko robić?
- Gdzie jest szef? Byleby nie być z nim w jednej drużynie, bo będzie masakra…
Zwykle podczas warsztatów integracyjnych kulinarnych najwięcej jest pracowników z tą pierwszą postawą – optymistycznym podejściem do działań. Zdarzają się jednak marudy lub osoby kompletnie niezaangażowane w działania. I dla nich również powinno się znaleźć coś ciekawego podczas zajęć. W końcu nie każdy musi być mistrzem gotowania i entuzjastą kulinarnych wyzwań.
Nie wszystkich swoją miarą
Podczas integracyjnych warsztatów warto poświęcić też czas tym, którzy mniej interesują się kuchnią. Bywa, że z chęcią by się zaangażowali, ale swoje umiejętności oceniają poniżej standardu. Może warto takiej osobie zaproponować proste czynności w teamie. Nie coś obierze, zamiesza, pokroi. Zwykle sprawdzają się nieskomplikowane dania typu słodycze na surowo do zrobienia z prostych składników. Niech to będzie coś prostego do przygotowania, a smacznego na finał. W ten sposób pracownik, który nie wierzył w swoje kulinarne możliwości przekona się, że w kuchni nie ma przegranych. To także element integracji pracowniczej.
Szukasz pomysłu na integracje pracownicza? Warsztaty kulinarne mogą być ciekawą odskocznia od ciężkich tematów szkolenia pracowniczego. Szukasz miejsca na integrację firmową na Dolnym Śląsku? Integracja firmowa w górach? Napisz lub zadzwoń. Podpowiem, gdzie warto zorganizować konferencję, szkolenie i integracje na najwyższym poziomie.